Złocenie drewnianej ramy

Udostępnij na:  

 

Umiejętnie pozłocone drewno – czy to rzeźba, czy rama obrazu – zachwyca niezmienne od czasu starożytnych Egipcjan. Na przykładzie drewnianej ramy zapoznamy się z prostą techniką pozłacania, dzięki czemu nawet zwykły obraz otoczony blaskiem ramy nabierze nowego wyrazu.

Złoto jest najbardziej plastycznym spośród wszystkich metali. Cecha ta jest wykorzystywana przy złoceniu – mistrzowie tej sztuki używają złotych płatków o wymiarach 8 na 8 cm o niezmiernie małej grubości –  od 0,003 do nawet 0,0014 mm! Do ich przenoszenia na drewno i wygładzania służą specjalistyczne narzędzia. My jednak poradzimy sobie bez nich, bo też nie będziemy używać aż tak cienkich złotych płatków.

Oczywiście ich nakładanie nie jest jedynym sposobem ozłocenia naszego przedmiotu. Warto jednak wiedzieć, że zarysowana powyżej technika do teraz jest używana w tworzeniu i oprawianiu cennych dzieł sztuki, w tym ikon. Wśród tych ostatnich nie znajdziemy świętych otoczonych aureolą ze złota pochodzącego z kremu lub lakieru pozłacającego – dla nas jednak te właśnie preparaty będą w sam raz.

O tym jak odnowić uszkodzoną  ramę drewnianą pisaliśmy tutaj. Jeśli nasza rama nie wymaga doraźnych działań renowacyjnych, bo jest w dobrej formie  lub jest świeżo po „remoncie”, możemy własnym staraniem nadać jej dostojnej barwy. Możemy to zrobić na trzy sposoby. Po pierwsze, możemy użyć kremu do pozłoty. Zanim jednak chwycimy za miękką szczoteczkę, którą nałożymy krem na drewno, musimy wcześniej je odpowiednio przygotować. Użyjemy tu specjalnego podkładu, który, kupiony wraz z wybranym przez nas kremem, przygotuje drewno na jego zabarwienie.

Nieco podobnie będzie w przypadku pozłacającego lakieru. Tutaj również konieczny będzie odpowiedni podkład, za to sam lakier może zostać nałożony za pomocą pędzla o miękkim włosiu. Ważne jest, aby przed zanurzeniem pędzla w lakierze dokładnie go wymieszać – drobinki złotego kruszcu niewymieszane znajdą się dzięki sile grawitacji na dnie pojemnika z lakierem.

pozłota złocenie złoty lakier

Nowa barwa nałożona dzięki użyciu kremu bądź lakieru wymaga wypolerowania. I w jednym, i w drugim przypadku pomocna nam będzie tutaj bawełniana szmatka. Jeśli wypolerowana powierzchnia jest zbyt błyszcząca, możemy ją spatynować za pomocą waty stalowej lub drobnoziarnistego papieru ściernego. W zależności od siły nacisku zmatowimy blask przez przetarcie nowych powłok i dotarcie do nałożonej wcześniej warstwy podkładu.

Trzeci sposób pozłocenia przypomina opisaną wyżej technikę mistrzów pozłoty. Użyć możemy podobnie jak oni złotej folii (szlagmetalu), który nie jest rzeczywistym sprasowanym złotem, ale bardzo go przypomina. Na szczęście nie jest tak cienki i z powodzeniem możemy nałożyć go dłonią. Pamiętajmy jednak, by robić to w bawełnianej rękawiczce, bo inaczej zostawimy po sobie ślady odcisków palców na złotej ramie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.